Kryminał, druga część „Zbrodni piętro niżej” (maj 2022, Wydawnictwo Replika). W pierwszej części trzy sąsiadki z Jeżyc: Gośka, Danka i Renata rozwiązują sprawę morderstwa poznańskiej artystki, przy okazji odkrywając mroczne tajemnice mieszkańców kamienicy przy ul. Słowackiego. W „Czarnym piwie grabarza” te same bohaterki, uzbrojone jedynie w swoją intuicję i dobre chęci, podejmują się rozwiązania zagadki nagłej śmierci dalekiej znajomej jednej z nich. W mieszkaniu na Łazarzu umiera Olga, partnerka Zosi, siostry Romana. Kobieta jest w kwiecie wieku i w dobrej formie, więc jest mało prawdopodobne, że śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych. Roman jest przedsiębiorcą pogrzebowym i od czasu poprzedniej zbrodni w kamienicy, spotyka się z Gośką. Kiedy Gośka mówi Romanowi, że chce z dziewczynami rozwiązać tę sprawę, on się stanowczo temu sprzeciwia, co tylko wzbudza podejrzenia Gośki. Kobieta bierze udział w pogrzebie Olgi, gdzie poznaje jej byłego, któremu zamierza się bliżej przyjrzeć. Sąsiadkom rozdaje inne misje, mające je nakierować na właściwy trop. Danka zatrudnia się w korporacji, w której pracowała zmarła Olga, żeby wnikliwie zbadać układy panujące w tym środowisku. Renata umawia się na randkę z Tindera z irytującym Pawełkiem, który od lat kręci się koło Zośki. Znienacka pojawia się agresywny były Zośki, który uważa, że kobieta do niego należy. A w tle cały czas przewija się niezwykle pociągający Brodacz. Lista podejrzanych rośnie, a one napędzane rosnącą ciekawością połączoną z osobistą frustracją, pakują się w kolejne skomplikowane sytuacje towarzyskie, zawodowe i potencjalnie romantyczne. Jest tu zagadka, wartka akcja, płynne dialogi, czarny humor, poznańskie zakamarki i skomplikowane relacje międzyludzkie. Pojawia się dużo barwnych postaci, a wśród nich grabarz z Garbar i Grabaż z Pidżamy Porno. Zakończenie zaskakuje i jednocześnie sugeruje, że to jeszcze nie koniec kryminalnych przygód agentek bez licencji, czyli samozwańczych Czyścicielek z Jeżyc.